fot. Zbigniew Niemirski
„Nietrudno było także zauważyć grupę młodych mężczyzn, którzy na koniec zbierali złożone kartony z napisami. Oni wcześniej bronili wejścia do katedry. Jeden z nich zapytany, czy są jakąś zorganizowaną grupą, odpowiedział: Nie jesteśmy żadną grupą czy organizacją. Ja po prostu jestem parafianinem i przyszedłem bronić mojej katedry, by ktoś jej nie pomazał jakimiś napisami, czy chciał wejść, by przeszkadzać w nabożeństwie”…
Dziękujemy, że jesteście !!!